Żwacz, czyli rumen, to największy z przedżołądków u przeżuwaczy, np. u krów czy owiec. W praktyce weterynaryjnej i zootechnicznej zawsze podkreśla się, że zajmuje on niemal całą lewą połowę jamy brzusznej zwierzęcia. To miejsce nie jest przypadkowe — właśnie po lewej stronie, pod żebrami, łatwo wyczuć i osłuchać pracę żwacza podczas badania klinicznego. Moim zdaniem ta wiedza jest bardzo przydatna nie tylko w teorii, ale przede wszystkim podczas codziennej pracy w gospodarstwie. Osoby, które potrafią poprawnie zlokalizować żwacz, szybciej rozpoznają na przykład wzdęcia czy inne zaburzenia trawienia. Takie umiejscowienie żwacza związane jest z jego rozmiarami (czasami nawet ponad 100 litrów pojemności!) oraz funkcją — stanowi główną komorę fermentacyjną do rozkładu włókna roślinnego przez mikroorganizmy. Podczas badania palpacyjnego, osłuchiwania, a nawet prostych zabiegów weterynaryjnych, znajomość tej lokalizacji jest kluczowa. W dobrych praktykach zaleca się, by każda osoba pracująca z bydłem czy owcami umiała szybko wskazać, gdzie znajduje się żwacz i ocenić jego pracę – to podstawa diagnostyki stanu zdrowia przeżuwaczy.
Posługiwanie się wyobrażeniem, że żwacz leży gdzieś indziej niż w całej lewej połowie jamy brzusznej, to dość powszechny błąd — zwłaszcza gdy ktoś nie miał jeszcze okazji samodzielnie zbadać przeżuwacza. W praktyce nie znajduje się on w okolicy lędźwiowej, bo to miejsce zajmują raczej nerki oraz część jelit. Takie myślenie może wynikać z kojarzenia lędźwi z dużymi organami, ale w przypadku żwacza jest on zdecydowanie wyżej i bardziej bocznie. Jeśli ktoś sądzi, że żwacz jest po prawej stronie, to pewnie pomylił go z innymi przedżołądkami lub żołądkiem właściwym (trawieńcem), które rzeczywiście ulokowane są bliżej prawej połowy jamy brzusznej. To częsty błąd — bo z zewnątrz zwierzęta przeżuwające wyglądają dość symetrycznie, ale w środku mają dość „nierówny” układ narządów. Z kolei odpowiedź, że żwacz jest centralnie, zaraz za przeponą, to raczej takie uproszczenie — rzeczywiście, jego przednia część może sięgać w pobliże przepony, ale sam żwacz zajmuje głównie lewą stronę, a środek jamy brzusznej wypełniają inne struktury: m.in. siateczka i księgi. Z mojego doświadczenia wynika, że dobre opanowanie topografii narządów pomaga uniknąć błędów podczas zabiegów weterynaryjnych i ogranicza ryzyko powikłań. Standardy branżowe zawsze zalecają znajomość szczegółowej anatomii jamy brzusznej przeżuwaczy, bo od tego często zależy skuteczność leczenia i diagnostyki. Mylenie położenia żwacza może prowadzić do błędnych wniosków przy rozpoznawaniu chorób układu pokarmowego. Warto zawsze weryfikować swoją wiedzę z atlasami anatomicznymi lub podczas zajęć praktycznych z palpacji zwierząt gospodarskich, bo tylko wtedy można nabrać pewności i rozumieć, jak ważne jest właściwe umiejscowienie żwacza.