Kwalifikacja: ROL.12 - Wykonywanie weterynaryjnych czynności pomocniczych
Zawód: Technik weterynarii
Podawanie zwierzętom pasz skażonych grzybami może prowadzić do
Odpowiedzi
Informacja zwrotna
Mykotoksykoza to dość poważna sprawa. To zespół objawów, które pojawiają się przez działanie mykotoksyn, toksycznych substancji, które grzyby potrafią produkować. Kiedy zwierzęta są karmione paszami z grzybami, to te mykotoksyny mogą trafić do ich organizmów, co prowadzi do różnych problemów zdrowotnych. Objawy mogą być różne, na przykład zwierzęta mogą mieć mniejszy apetyt, być osłabione, a nawet mogą dojść do uszkodzenia wątroby czy układu odpornościowego. Aflatoksyna B1 to jeden z przykładów takich mykotoksyn, a jej działanie jest naprawdę groźne – potrafi powodować nowotwory i inne ciężkie choroby. Żeby zminimalizować ryzyko mykotoksykoz, hodowcy muszą dbać o jakość pasz, przechowywać je w odpowiednich warunkach i czasami dodawać substancje, które wiążą mykotoksyny. Trzymanie się norm jakości pasz, jak te unijne, jest kluczowe dla bezpieczeństwa żywności, więc to naprawdę ważne.
Vibrioza i toksoplazmoza to choroby, które totalnie nie mają nic wspólnego z mykotoksynami, więc nie wiem czemu tu się pojawiają. Vibrioza jest infekcją wywołaną przez bakterie z rodzaju Vibrio i najczęściej atakuje ryby. A toksoplazmoza to choroba od pierwotniaka Toxoplasma gondii, znana przede wszystkim z zagrożenia dla ludzi, ale znów – nie ma związku z mykotoksynami w paszach dla zwierząt. Ketozę można z kolei spotkać, jak jest za dużo ciał ketonowych w organizmie zwierzęcia, co czasem jest wynikiem złego żywienia. No ale to też nie ma związku z grzybami. Często ludzie mylą te wszystkie rzeczy i źle rozumieją, jak działają te procesy. Trzeba pamiętać, że mykotoksyzy wynikają z toksycznych substancji grzybowych, a nie z bakterii czy pierwotniaków. Hodowcy powinni naprawdę pilnować jakości pasz i ich składu.