No więc, leukocytoza to taki stan, gdzie mamy więcej leukocytów we krwi niż jest to zwykle dla danego gatunku. Dla bydła to około 6-12 tys. na mm3. Więc jak wybierasz krowę z 12 tys./mm3, to jest to jak najbardziej w porządku, bo to górna granica normy. Jak mamy wartości ponad to, to może być znak, że coś się dzieje, jak na przykład stres czy infekcja, co jest ważne dla weterynarii. Trzeba mieć na oku te dane, bo to kluczowe w diagnozowaniu wielu chorób i ogólnym stanie zdrowia zwierząt. Na przykład, jak jest duża liczba leukocytów, to może być przy chorobach zakaźnych, jak mastitis u krów mlecznych. Dlatego fajnie jest robić regularne badania krwi i patrzeć na wyniki w kontekście stanu zdrowia zwierzęcia oraz jego otoczenia.
Wybór tej niepoprawnej odpowiedzi pokazuje, że mogło być jakieś nieporozumienie z interpretacją wyników badań. Wartości leukocytów naprawdę są różne w zależności od gatunku, a normy są ustalane na podstawie dużych badań. Na przykład dla psów mamy normę między 6 a 17 tys./mm3. I tak, sugerowanie psa z 17 tys./mm3 jako przykład leukocytozy to błąd, bo to mieści się w normach dla psów. Tak samo z koniem, który ma 7 tys./mm3, czy świnią z 8 tys./mm3 – obie wartości są w porządku. Czasami błędy myślowe wynikają z tego, że nie znamy różnic w normach między gatunkami, a to jest ważne w weterynarii. Rozumienie tych różnic i ich zastosowanie w diagnostyce to klucz dla każdego, kto pracuje ze zdrowiem zwierząt. Trzeba też pamiętać, żeby przy ocenie wyników badań krwi uwzględniać objawy kliniczne i sytuację, w jakiej zwierzę się znajduje, bo same liczby mogą być mylące bez odpowiedniej interpretacji.