Kwalifikacja: TWO.08 - Planowanie i prowadzenie żeglugi po śródlądowych drogach wodnych i morskich wodach wewnętrznych
Zawód: Technik żeglugi śródlądowej
Do osuszania zęz maszynowych na statku z mieszaniny olejowo-wodnej służy
Odpowiedzi
Informacja zwrotna
Odolejacz to specjalistyczne urządzenie, które zostało stworzone właśnie do oddzielania mieszaniny oleju i wody w zęzach maszynowych na statku. W praktyce, kiedy na dnie maszynowni zbierze się taka mieszanina, nie wolno jej po prostu wypompować za burtę, bo to nielegalne i bardzo szkodliwe dla środowiska. Odolejacz pozwala skutecznie oddzielić olej od wody – zazwyczaj działa na zasadzie różnicy gęstości albo wykorzystuje filtry koalescencyjne. Woda po takim procesie ma bardzo niską zawartość oleju (standardy MARPOL – poniżej 15 ppm) i dopiero wtedy można ją legalnie usunąć za burtę. Z mojego doświadczenia wynika, że prawidłowa obsługa odolejacza to podstawa pracy na statku – nie tylko z punktu widzenia przepisów, ale też bezpieczeństwa i ekologii. W branży morskiej takie urządzenia są standardem i praktycznie nie spotyka się innych rozwiązań, bo nie spełniają rygorystycznych norm ochrony środowiska. Warto też pamiętać, że regularna konserwacja odolejacza wydłuża jego żywotność i gwarantuje właściwe działanie. To taki niepozorny sprzęt, a jednak bez niego praca na statku mogłaby być poważnie utrudniona.
Wiele osób myli funkcje różnych urządzeń na statku, zwłaszcza gdy chodzi o systemy zęzowe w maszynowni. Kompresor, choć ważny w układzie pneumatycznym, nie jest urządzeniem do oddzielania mieszanin cieczy – jego zadaniem jest sprężanie powietrza, nie radzi sobie z cieczami, a tym bardziej z separacją oleju od wody. Z kolei pompy wirnikowe oraz łopatkowe świetnie sprawdzają się przy transporcie wody, paliw czy innych płynów, ale zupełnie nie są przystosowane do usuwania oleju z mieszanin – one tylko przemieszczają ciecz, nie zmieniają jej właściwości ani nie separują składników. W praktyce na statku, jeśli ktoś próbowałby używać takiej pompy bezpośrednio do odprowadzania mieszaniny olejowo-wodnej za burtę, to naraża się nie tylko na poważne kary, ale też na awarię sprzętu i skażenie środowiska. Takie podejście wynika często z mylenia funkcji urządzeń: pompa to tylko środek transportu cieczy, natomiast separacja, oczyszczanie i spełnianie wymogów konwencji MARPOL dotyczących ochrony środowiska to rola odolejacza. Typowym błędem jest przekonanie, że każda maszyna do cieczy 'jakoś da radę' – z mojego punktu widzenia to bardzo pochopne myślenie. Branżowa praktyka i przepisy są w tej kwestii jednoznaczne: tylko odolejacz gwarantuje, że usuwana woda będzie spełniała normy czystości i nie spowoduje problemów technicznych czy prawnych. Warto więc dobrze znać rolę każdego urządzenia i nie szukać skrótów – na morzu to po prostu się nie opłaca.