Kwalifikacja: TWO.08 - Planowanie i prowadzenie żeglugi po śródlądowych drogach wodnych i morskich wodach wewnętrznych
Zawód: Technik żeglugi śródlądowej
Na tankowcach przy pracach przeładunkowych stosuje się
Odpowiedzi
Informacja zwrotna
Na tankowcach przy pracach przeładunkowych stosuje się ubrania ognioodporne, bo to absolutna podstawa bezpieczeństwa w tej branży. Większość substancji przewożonych na tankowcach, głównie ropa i produkty ropopochodne, jest łatwopalna i przy najmniejszej iskierce może dojść do poważnego pożaru. Ubrania ognioodporne chronią pracowników przede wszystkim przed skutkami nagłego zapłonu par czy rozlania gorących cieczy. To nie jest tylko teoria – w przepisach międzynarodowych, takich jak SOLAS czy wytycznych ISGOTT, wręcz wymusza się stosowanie tego typu odzieży w strefach niebezpiecznych. Sam widziałem, jak podczas rutynowego przeładunku wyciekła niewielka ilość produktu, która w kontakcie z jakimś źródłem zapłonu była bardzo groźna. Gdyby nie odpowiednie ubrania, skutki dla załogi mogłyby być tragiczne. Moim zdaniem, podchodzenie do tego zbytnio lekceważąco to nierozsądny hazard. W praktyce, ubrania ognioodporne często są jednocześnie antystatyczne, co jeszcze bardziej zwiększa ochronę – to nie jest zwykły kombinezon, tylko specjalistyczny sprzęt zaprojektowany pod kątem zagrożeń na tankowcach. Warto pamiętać, że praca na takim statku bez tej odzieży to po prostu proszenie się o kłopoty. Często spotyka się sytuacje, gdzie ktoś myśli, że to przesada, ale przepisy i doświadczenie pokazują, że warto być przezornym.
Jednym z najczęstszych błędów przy analizowaniu środków ochrony indywidualnej na tankowcach jest mylenie podstawowych funkcji poszczególnych elementów wyposażenia. Na przykład, pasy ratunkowe to sprzęt przeznaczony typowo do ratowania życia w sytuacjach awaryjnych, takich jak wypadnięcie za burtę. Nie oferują one żadnej ochrony przed zagrożeniami związanymi z pożarem czy kontaktem ze szkodliwymi substancjami podczas operacji przeładunkowych. Fartuchy ochronne z kolei mogą kojarzyć się z ochroną podczas pracy z chemikaliami, ale ich zastosowanie na tankowcach jest ograniczone – nie zabezpieczają przed ogniem, a nawet mogą zwiększyć ryzyko, jeśli są wykonane z łatwopalnych materiałów. Kombinezony ratownicze natomiast projektowane są z myślą o działaniach ewakuacyjnych i przebywaniu w wodzie, by chronić przed wychłodzeniem i zapewnić widoczność, ale nie zapewniają zabezpieczenia przed zagrożeniami ogniowymi czy wybuchem par lotnych substancji. Często można spotkać przekonanie, że wystarczy dowolny element ochrony osobistej i sprawa załatwiona, ale w rzeczywistości to właśnie specyfika zagrożeń podczas przeładunku wymusza stosowanie ubrań ognioodpornych. To one odpowiadają normom branżowym, takim jak SOLAS czy ISGOTT i są przewidziane do pracy w środowisku wysokiego ryzyka zapłonu. Moim zdaniem, myli się ten, kto uważa, że jakikolwiek ratunkowy czy ochronny element odzieży wystarczy na tankowcu – tutaj liczy się dopasowanie środka ochrony do konkretnego zagrożenia, a to właśnie ubrania ognioodporne spełniają wymagania bezpieczeństwa w tej sytuacji. Warto spojrzeć na to szerzej i zauważyć, że stosowanie nieodpowiednich środków potrafi doprowadzić do tragedii, a branżowe regulacje nie są tu przypadkowe.