Kwalifikacja: TWO.08 - Planowanie i prowadzenie żeglugi po śródlądowych drogach wodnych i morskich wodach wewnętrznych
Zawód: Technik żeglugi śródlądowej
Oznakowanie dzienne statku wskazujące na przewóz ładunków niebezpiecznych, stwarzających zagrożenie dla zdrowia przedstawiono na rysunku

Odpowiedzi
Informacja zwrotna
Na statkach przewożących ładunki niebezpieczne, które stwarzają zagrożenie dla zdrowia, stosuje się oznakowanie dzienne w postaci dwóch niebieskich stożków skierowanych wierzchołkami ku dołowi, ustawionych jeden nad drugim. I właśnie to jest pokazane na rysunku B. Takie oznakowanie wynika bezpośrednio z przepisów międzynarodowych, m.in. Europejskiego Porozumienia w sprawie Międzynarodowego Przewozu Towarów Niebezpiecznych Drogą Wodną Śródlądową (ADN) oraz zwyczajowych praktyk żeglugi śródlądowej. Moim zdaniem, znajomość tych symboli jest kluczowa, bo w praktyce, nawet podczas rutynowych rejsów, można spotkać się z koniecznością szybkiego rozpoznania rodzaju przewożonego ładunku przez inne jednostki. Dobre rozumienie tych oznakowań wpływa na bezpieczeństwo nie tylko załogi, ale i całego otoczenia wodnego. Co więcej, takie sygnały pełnią rolę ostrzegawczą dla służb portowych i innych uczestników ruchu – od razu wiadomo, z czym mamy do czynienia, bez konieczności wchodzenia w szczegóły dokumentacji. Z doświadczenia wiem, że łatwo się czasem pomylić z ilością stożków albo ich ustawieniem, więc warto to sobie dobrze utrwalić. W codziennej pracy na wodzie ta wiedza przydaje się zdecydowanie częściej, niż mogłoby się wydawać – nie chodzi tylko o teorię, ale o realne bezpieczeństwo.
W oznakowaniu dziennym statków przewożących ładunki niebezpieczne, które stwarzają zagrożenie dla zdrowia, można łatwo pomylić się, patrząc jedynie na liczbę stożków lub ich rozmieszczenie. Wybierając wariant z trzema stożkami skierowanymi ku dołowi, można błędnie założyć, że większa liczba symboli oznacza większe zagrożenie, jednak takie oznakowanie zarezerwowane jest dla ładunków szczególnie niebezpiecznych, np. wybuchowych lub o innym, wyższym priorytecie zagrożenia. Z kolei pojedynczy stożek to sygnał zarezerwowany dla niektórych typów ładunków o mniejszym ryzyku lub dla zestawów pchanych, gdzie jeden element przewozi niebezpieczny towar. Całkowity brak oznakowania, jak na rysunku C, to najczęstszy błąd – niektórzy zakładają, że statek nie musi być oznakowany, jeśli zagrożenie wydaje się niewielkie, tymczasem przepisy nie przewidują dowolności w tej kwestii. Z mojego doświadczenia wynika, że wiele pomyłek wynika z braku świadomości, jak ważne jest precyzyjne stosowanie tych sygnałów – nie chodzi tu tylko o wymogi formalne, ale o realne bezpieczeństwo na wodzie. Każda nieprawidłowość w oznakowaniu może prowadzić do nieporozumień, a w skrajnych przypadkach do poważnych wypadków. Warto pamiętać też, że standardy międzynarodowe, szczególnie ADN oraz przepisy żeglugi śródlądowej, są jednoznaczne – dwa niebieskie stożki, jeden nad drugim, to wyraźny znak ładunku z kategorii stwarzającej zagrożenie dla zdrowia. Odpowiednia interpretacja tych oznaczeń to podstawa bezpiecznego uczestnictwa w ruchu wodnym, bez względu na to, czy jesteśmy załogą, obsługą portową, czy nawet inspektorem.