Kwalifikacja: TWO.09 - Obsługa siłowni statkowych, urządzeń pomocniczych i mechanizmów pokładowych
Zawód: Technik żeglugi śródlądowej
Do konserwacji klem akumulatora stosuje się
Odpowiedzi
Informacja zwrotna
Wazelina techniczna to zdecydowanie najczęściej polecany środek do konserwacji klem akumulatora. Przede wszystkim tworzy ona na powierzchni klem i zacisków cienką, tłustą warstwę, która skutecznie zabezpiecza przed dostępem wilgoci oraz powietrza. To właśnie te czynniki najczęściej odpowiadają za powstawanie korozji i nalotów na połączeniach akumulatorowych. Z mojego doświadczenia wynika, że regularne smarowanie klem wazeliną techniczną naprawdę wydłuża żywotność tych połączeń i rzadziej trzeba je czyścić. Ważne jest też to, że wazelina nie reaguje z kwasem siarkowym, który może wydostać się z akumulatora, więc nie powoduje dodatkowych uszkodzeń. Wiele serwisów samochodowych i instrukcji obsługi pojazdów oficjalnie zaleca właśnie ten preparat – można to znaleźć nawet w niektórych normach branżowych. Stosowanie wazeliny technicznej jest szczególnie ważne w okresach dużej wilgotności, na przykład jesienią czy zimą, gdy ryzyko korozji jest większe. Co ciekawe, wazelina sprawdza się też świetnie przy zabezpieczaniu innych połączeń elektrycznych pod maską. Moim zdaniem to naprawdę tanie i skuteczne rozwiązanie, które nie ma właściwie wad w tej aplikacji.
Zaskakująco dużo osób ciągle myśli, że do konserwacji klem akumulatora można spokojnie użyć oleju silnikowego, syntetycznego czy nawet smaru maszynowego. Takie podejście niestety jest mocno mylne – choć na pierwszy rzut oka wydaje się logiczne, bo to przecież środki smarne. Oleje silnikowe są zaprojektowane do pracy w wysokich temperaturach i w środowisku zamkniętym, jak wnętrze silnika. Na powierzchni klem szybko spływają lub parują, nie tworząc wystarczającej bariery ochronnej przed wilgocią i kwasem siarkowym z akumulatora. Podobnie oleje syntetyczne – one mogą być nawet bardziej agresywne chemicznie, a do tego mogą wpływać negatywnie na przewodność elektryczną połączeń. Smar maszynowy natomiast bywa zbyt gęsty, czasem zbiera kurz i brud, a w kontakcie z kwasem akumulatorowym potrafi się rozkładać i tworzyć szkodliwe osady. Tego typu środki mogą też zaburzać kontakt elektryczny między klemą a przewodem, a przecież chodzi nam o stabilność i niezawodność połączenia. Typowym błędem jest założenie, że po prostu „coś tłustego” wystarczy do ochrony – niestety nie każdy środek smarny jest odporny na warunki panujące pod maską samochodu. Standardy serwisowe jasno wskazują, że do klem najlepiej używać właśnie wazeliny technicznej – ona nie przewodzi prądu, nie wchodzi w reakcje z chemikaliami obecnymi w akumulatorze i tworzy szczelną, trwałą warstwę ochronną. Oleje czy smary maszynowe mogą się sprawdzić w innym zastosowaniu, ale przy akumulatorze robią więcej szkody niż pożytku.