Kwalifikacja: TWO.09 - Obsługa siłowni statkowych, urządzeń pomocniczych i mechanizmów pokładowych
Zawód: Technik żeglugi śródlądowej
Liny manilowe wytwarza się z włókien
Odpowiedzi
Informacja zwrotna
Liny manilowe faktycznie produkuje się z włókien bananowca, a dokładniej z gatunku Musa textilis, znanego potocznie jako abaka. To właśnie te włókna uchodzą za jedne z najmocniejszych naturalnych surowców wykorzystywanych w przemyśle linowym. Według powszechnie przyjętych standardów branżowych, lina manilowa charakteryzuje się świetną odpornością na działanie wody, co sprawia, że są preferowanym wyborem w żegludze i rybołówstwie, gdzie często mają kontakt z wilgocią. Pracując w magazynie, stoczni czy np. przy obsłudze portowej, bardzo często spotyka się właśnie liny z abaki – są elastyczne, mocne, odporne na ścieranie i pleśń. Moim zdaniem, to świetny przykład, jak lokalnie dostępny surowiec – bo abaka rośnie głównie na Filipinach – zyskał globalne zastosowanie. Ciekawostka: liny manilowe są w stanie zachować swoje właściwości nawet po dłuższym zanurzeniu w słonej wodzie, co nie jest typowe dla wszystkich włókien naturalnych. W praktyce, jeśli chodzi o bezpieczeństwo ludzi i sprzętu, ich właściwości są kluczowe, dlatego tak istotne jest rozróżnienie liny manilowej od innych typów lin – np. bawełnianych, które szybko chłoną wodę i tracą wytrzymałość. Warto to zapamiętać, bo na egzaminie zawodowym lub w prawdziwej pracy ten szczegół może zdecydować o właściwym wyborze materiału.
Liny wykonane z włókien agawy, kokosowych czy bawełnianych to zupełnie inne produkty, które sprawdzają się w odmiennych warunkach i mają inne właściwości fizyko-chemiczne niż liny manilowe. Częsty błąd polega na utożsamianiu egzotycznie brzmiącego słowa „manila” z jakimkolwiek tropikalnym surowcem roślinnym, np. agawą lub kokosem, bo te rośliny faktycznie są szeroko wykorzystywane w przemyśle włókienniczym. Jednak liny agawowe (często tzw. sizalowe) są mniej elastyczne i mają inną strukturę włókien – są bardziej „szorstkie”, mniej odporne na długotrwałe działanie wody i często szybciej się przecierają. Kokos natomiast daje włókno do produkcji lin, które stosuje się zwykle do mniej wymagających zastosowań, np. jako liny ozdobne, ogrodowe lub wykorzystywane w budownictwie tradycyjnym. Bawełna, mimo że powszechnie występuje i łatwo się z niej przędzie, nie nadaje się na liny obciążeniowe – nasiąka wodą, szybko pleśnieje i traci wytrzymałość. To, co najważniejsze: tylko włókna abaki, czyli tzw. „bananowca manilskiego”, zapewniają linom właściwą wytrzymałość, sprężystość oraz odporność na wilgoć i słoną wodę, co jest potwierdzone w normach branżowych (np. EN ISO 1181 dla lin z włókien naturalnych). Z mojego doświadczenia wynika, że mylenie tych włókien wynika głównie z braku kontaktu z praktyką i niewiedzy o pochodzeniu surowców – dlatego warto zapamiętać, że lina manilowa to zawsze abaka, nie agawa, kokos czy bawełna. To ważne nie tylko dla zdania egzaminu, ale i bezpiecznej pracy w przyszłości.