Na rysunku faktycznie widoczny jest krętlik. Urządzenie to, choć mało kto zwraca na nie uwagę na pierwszy rzut oka, pełni bardzo istotną rolę w technice dźwigowej i linowej. Krętlik pozwala na swobodny obrót dwóch połączonych elementów względem siebie, dzięki czemu zapobiega skręcaniu się lin, łańcuchów czy pasów podczas podnoszenia lub przeciągania ładunków. Z mojego doświadczenia wynika, że często bagatelizuje się konieczność stosowania krętlika, a potem pojawiają się problemy z plątaniem i niepotrzebnym zużyciem sprzętu. W standardach branżowych, takich jak wytyczne PN-EN czy ISO, wyraźnie podkreśla się, że wszędzie tam, gdzie występuje ryzyko skręcania liny lub łańcucha, powinno się stosować krętlik. Krętliki spotyka się nie tylko w żurawiach czy suwnicach, ale też w żeglarstwie, instalacjach transportu poziomego, a nawet w prostych zawiesiach warsztatowych. W praktyce codziennej docenia się je tam, gdzie bezpieczeństwo i długowieczność sprzętu są priorytetem. Moim zdaniem, warto zawsze poświęcić chwilę na dobór odpowiedniego krętlika – jego rodzaj i wytrzymałość muszą być dopasowane do obciążenia i warunków pracy. Każdy technik, który miał kiedyś do czynienia z poplątaną liną stalową, wie, jak bardzo ułatwia życie taki prosty element jak krętlik.
W analizowanej sytuacji nietrudno się pomylić, bowiem zarówno chomąto, szekla, jak i hak ładunkowy to bardzo popularne elementy wykorzystywane w branży dźwigowej czy transportowej. Jednak każdy z nich pełni nieco inną funkcję i ma charakterystyczną budowę. Chomąto kojarzone jest głównie z uprzężą końską – w nowoczesnych zastosowaniach technicznych praktycznie się go nie używa, a już na pewno nie wygląda jak element na rysunku. Szekla to zamknięty stalowy łącznik w kształcie litery „U” lub „Ω”, wyposażony w śrubę zabezpieczającą – stosowany najczęściej tam, gdzie trzeba szybko i bezpiecznie rozłączać elementy linowe lub łańcuchowe. Hak ładunkowy natomiast posiada wyraźnie zaznaczony zaczep (niekiedy z języczkiem zabezpieczającym) oraz charakterystyczny zakrzywiony kształt, co służy zaczepianiu i podnoszeniu ładunków. Element widoczny na ilustracji nie wykazuje żadnych z tych cech – nie posiada ani otwartego zaczepu, ani typowej śruby, ani kształtu pozwalającego na zaciskanie na linie czy pasie. Typowym błędem jest utożsamianie wszystkich metalowych okuć z szeklą lub hakiem, podczas gdy krętlik ma całkowicie inną funkcję: umożliwia obrót dwóch połączonych elementów osobno, przez co zapobiega ich skręcaniu. Warto pamiętać o właściwym rozpoznawaniu tych okuć, bo pomyłka przy doborze sprzętu w praktyce może skutkować poważnymi problemami – od uszkodzenia lin po zagrożenie bezpieczeństwa ludzi wokół. Zdecydowanie zaleca się zapoznanie się z katalogami producentów i standardami branżowymi, bo nawet doświadczeni technicy czasem błędnie identyfikują tak niepozorne elementy.