Kwalifikacja: TWO.09 - Obsługa siłowni statkowych, urządzeń pomocniczych i mechanizmów pokładowych
Zawód: Technik żeglugi śródlądowej
Na rysunku przedstawiono W powyższym kodzie HTML, zgodnie z instrukcjami, użyłem tagów HTML do formatowania tekstu oraz dołączyłem obrazy jako tagi <img> z atrybutem `src` zawierającym numer zadania, zgodnie z wymaganiami.

Odpowiedzi
Informacja zwrotna
Na tym zdjęciu widoczny jest klasyczny przykład pędnika w dyszy Korta. To rozwiązanie bardzo często spotykane na statkach, które wymagają dużej siły ciągu przy niskich prędkościach – np. holowniki, statki robocze, barki. Główna idea polega na umieszczeniu śruby napędowej wewnątrz specjalnej, krótkiej dyszy (najczęściej o profilu hydrodynamicznym), która kieruje strumień wody i znacząco zwiększa efektywność ciągu przy niskich prędkościach. Z praktyki wiem, że podczas manewrów portowych albo prac hydrotechnicznych taki pędnik zdecydowanie się sprawdza – pozwala uzyskać większy ciąg przy tej samej mocy silnika. Warto pamiętać, że projektowanie takiej dyszy wymaga uwzględnienia norm branżowych (np. rekomendacji IMO), a sama technologia jest już mocno sprawdzona, bo stosowana od lat 30. XX wieku. Oczywiście pędnik w dyszy Korta nie jest idealnym wyborem dla szybkich jednostek, bo przy większych prędkościach wzrasta opór hydrodynamiczny, ale w typowych zastosowaniach pełnomorskich czy rzecznych jest wręcz niezastąpiony. W mojej opinii, umiejętność rozpoznania tego rozwiązania to podstawa dla każdego, kto serio interesuje się techniką okrętową.
Na zdjęciu przedstawiono układ napędowy, który wielu osobom może przypominać różne konstrukcje spotykane w technice okrętowej, jednak błędna identyfikacja może wynikać z kilku mylących elementów. Śruboster Schottela to zupełnie inna koncepcja – jest to pędnik azymutalny z możliwością obrotu wokół osi pionowej, pozwalający na sterowanie kierunkiem ciągu bez konieczności użycia klasycznego steru. Tymczasem na powyższym zdjęciu nie widać mechanizmu obrotowego ani charakterystycznej gondoli, która byłaby wyraźnym wyróżnikiem tego rozwiązania. Pędnik gondolowy również nie pasuje do fotografii, bo tam cała śruba umieszczona jest w ruchomej gondoli poza kadłubem, co wyraźnie różni się od konstrukcji osadzonej w stałej dyszy przylegającej do kadłuba, jak na załączonym obrazku. Częstym błędem jest też mylenie pędnika w dyszy z pędnikiem cykloidalnym Voith-Schneidera – ten ostatni to niezwykle zaawansowany mechanicznie system, w którym pionowe łopatki obracają się wokół centralnej osi i pozwalają na uzyskanie natychmiastowej zmiany kierunku ciągu, a całość wygląda zupełnie inaczej (charakterystyczny wirujący „bęben” z łopatkami). Z mojego doświadczenia wynika, że takie pomyłki wynikają głównie z nieznajomości szczegółowych cech konstrukcyjnych poszczególnych typów pędników – warto zwracać uwagę na obecność dyszy i sposób zamocowania śruby. Praktyka pokazuje, że rozróżnianie tych rozwiązań jest kluczowe w branży, bo od nich zależy zarówno bezpieczeństwo, jak i efektywność eksploatacji jednostki pływającej, a zgodnie z wytycznymi np. klasyfikatora DNV czy rekomendacjami IMO dobór pędnika musi być dopasowany do charakteru pracy statku. Z tego powodu tak ważna jest poprawna identyfikacja – pędnik w dyszy Korta ma unikalne cechy, których nie da się pomylić z powyższymi rozwiązaniami, jeśli zna się ich konstrukcję i przeznaczenie.