Kwalifikacja: TWO.09 - Obsługa siłowni statkowych, urządzeń pomocniczych i mechanizmów pokładowych
Zawód: Technik żeglugi śródlądowej
Podczas pracy tłokowego silnika spalinowego kontroluje się
Odpowiedzi
Informacja zwrotna
Temperatura wody chłodzącej w tłokowym silniku spalinowym to absolutna podstawa jeżeli chodzi o kontrolę parametrów pracy takiego silnika. Z mojego doświadczenia wynika, że właśnie od niej w dużej mierze zależy trwałość i niezawodność całego układu. Przegrzanie silnika bardzo szybko prowadzi do wypalenia uszczelki pod głowicą, zatarcia tłoków czy nawet pęknięcia bloku – powiedzmy sobie szczerze, żadna poważna firma nie pozwala sobie na jazdę „na ślepo” bez czujnika temperatury wody. Kontrola tego parametru jest też wymagana przez producentów silników w instrukcjach eksploatacji. W praktyce podczas rozruchu, pracy pod obciążeniem czy nawet przy zatrzymywaniu silnika patrzy się na wskazania temperatury, żeby pilnować optymalnych warunków termicznych. Jakakolwiek anomalia, np. drastyczny wzrost temperatury, to sygnał do natychmiastowej reakcji – czasem wystarczy dołożyć obroty pompy chłodzącej, czasem trzeba wyłączyć silnik. Dobrą praktyką jest też regularne odpowietrzanie układu i sprawdzanie stanu chłodnicy, bo nawet najlepszy czujnik nie pomoże, jeśli układ jest zapowietrzony lub pełen kamienia. Reasumując, bez kontroli temperatury wody chłodzącej ryzykujemy poważne i kosztowne awarie.
Wiele osób sądzi, że na pierwszym miejscu kontroluje się ciśnienie czynnika chłodniczego albo atmosferyczne, pewnie przez wpływ tych czynników na inne układy maszynowe. Jednak w przypadku tłokowego silnika spalinowego, czynniki te mają drugorzędne znaczenie, a ich bezpośrednia kontrola nie jest wymagana na co dzień. Ciśnienie czynnika chłodniczego to zagadnienie dotyczące głównie układów klimatyzacji czy chłodnictwa, a nie obiegów chłodzenia silników spalinowych, gdzie medium roboczym najczęściej jest woda lub płyn chłodniczy na jej bazie, pracujący w układzie otwartym lub ciśnieniowym, ale bez potrzeby bieżącej kontroli ciśnienia w ten sposób, jak to jest w klimatyzacji. Z kolei ciśnienie atmosferyczne – jasne, że wpływa trochę na proces spalania, ale nie jest to parametr, który technik czy operator sprawdza regularnie podczas pracy silnika. To raczej dane wejściowe do projektowania czy strojenia silnika, a nie do eksploatacji. Temperatura powietrza w siłowni też brzmi technicznie, ale to raczej parametr ogólny, mający wpływ na komfort obsługi lub czasem na sprawność całego układu, lecz nie jest kluczowy dla samego procesu spalania i bezpieczeństwa silnika. Typowym błędem jest mylenie ogólnej kontroli warunków środowiskowych z wymaganiami eksploatacyjnymi silnika spalinowego. Tak naprawdę tylko temperatura wody chłodzącej daje bezpośrednią informację o stanie cieplnym silnika, umożliwia zapobieganie przegrzaniom i co za tym idzie – poważnym awariom. Wszystkie podręczniki, instrukcje i dobre praktyki serwisowe podkreślają właśnie ten parametr jako jeden z głównych, które trzeba monitorować przy pracy każdego tłokowego silnika spalinowego.