Kwalifikacja: HGT.02 - Przygotowanie i wydawanie dań
Gdy pracownik przy odcedzaniu ziemniaków oparzył sobie rękę, powinien przede wszystkim
Odpowiedzi
Informacja zwrotna
Schłodzenie poparzonego miejsca zimną wodą to naprawdę ważny krok, kiedy mówimy o pierwszej pomocy. Po prostu chodzi o to, żeby obniżyć temperaturę skóry, co pomoże ograniczyć uszkodzenia i złagodzi ból. Woda powinna być chłodna, ale nie lodowata, bo można jeszcze więcej zaszkodzić. Powinno się to robić przez co najmniej 10-20 minut, tak mówią różne organizacje zajmujące się ratownictwem. Jak nie ma wody z kranu, to można użyć chłodnych, wilgotnych kompresów. No i pamiętaj, żeby nie kłaść lodu bezpośrednio na skórę, bo można dostać odmrożeń. Po schłodzeniu najlepiej założyć jałowy opatrunek, żeby zabezpieczyć ranę przed infekcją. To, jak postępujesz przy oparzeniach, ma duże znaczenie, nie tylko żeby zmniejszyć ból, ale też żeby uniknąć poważnych problemów zdrowotnych w przyszłości.
Zakładając jałowy opatrunek na poparzone miejsce bez wcześniejszego schłodzenia, robisz błąd. To nie załatwia problemu bólu ani uszkodzeń skóry. Opatrunek powinno się zakładać dopiero po schłodzeniu, bo wtedy można mniej uszkodzić tkanki i zredukować ryzyko infekcji. Użycie żelu chłodzącego lub Panthenolu może trochę pomóc, ale to nie jest to samo, co schłodzenie. Te żele mogą przynieść ulgę, ale nic nie dadzą z wysoką temperaturą na skórze. A co więcej, nie powinno się ich stosować w nagłych przypadkach, bo mogą podrażnić skórę, jeżeli najpierw nie schłodzimy rany. Często ludzie myślą, że jak szybko nałożą nawilżające produkty, to będzie ok, ale najważniejsze zawsze jest schłodzenie rany. Bez tego inne metody niewiele pomogą, a mogą wręcz zaszkodzić.