Kwalifikacja: MED.10 - Świadczenie usług w zakresie masażu
Zawód: Technik masażysta
Ocena bolesności łańcucha mięśniowo-powięziowego mięśnia najszerszego grzbietu w diagnostyce masażu tensegracyjnym.
Odpowiedzi
Informacja zwrotna
Kość grochowata, to taka mała, ale bardzo ważna kość w nadgarstku. Pomaga nam zrozumieć, co dzieje się z bólem i napięciem w mięśniach, zwłaszcza w kontekście mięśnia najszerszego grzbietu. Używamy jej, żeby znaleźć miejsca, które mogą powodować ból związany z napięciem mięśni czy powięzi. W masażu tensegracyjnym są techniki, które korzystają z tych anatomicznych połączeń, żeby złagodzić ból i poprawić działanie. Na przykład, gdy terapeuta pracuje nad nadgarstkiem, to zwraca uwagę na to, co pacjent czuje w rejonie kości grochowatej, bo to może wskazywać na problemy w obrębie powięzi, co z kolei ma wpływ na mięsień najszerszy. Świetnie jest, jak rozumiemy te powiązania, bo wtedy możemy skuteczniej pomagać ludziom i dostosowywać nasze metody do ich potrzeb.
Ból w mięśniu najszerszym grzbiecie nie ma nic wspólnego z kłykciem bocznym kości ramiennej, ani z kością klinowatą przyśrodkową czy kolcem biodrowym. Kłykieć boczny kości ramiennej jest częścią stawu łokciowego, i w praktyce masażu tensegracyjnego nie ma sensu go oceniać, kiedy mówimy o problemach z najszerszym. Kość klinowata przyśrodkowa, która jest częścią stopy, też nie ma związku z napięciem mięśni w plecach. A kolec biodrowy przedni górny, choć ważny dla oceny miednicy, nie jest bezpośrednio związany z funkcjonowaniem ani napięciem najszerszego grzbietu. Często popełniamy błąd, koncentrując się za bardzo na lokalizacji anatomicznej, a nie widzimy szerszego obrazu, jak mięśnie i kości są ze sobą połączone. W klinice trzeba nie tylko pokazywać punkty anatomiczne, ale także rozumieć, jak one wpływają na całe ciało.