Schemat 4 to idealne rozwiązanie, gdy chcemy sterować oświetleniem z dwóch miejsc. Używa on przełączników schodowych, które są standardem w takich sytuacjach. Dzięki nim możemy włączać i wyłączać jedno źródło światła z różnych lokalizacji, co jest super praktyczne, zwłaszcza w korytarzach czy na schodach. Te przełączniki są zaprojektowane tak, żeby użytkownik nie miał problemu z zarządzaniem światłem, a ich użycie jest zgodne z normami, jak na przykład PN-EN 60669-1, które mówią o urządzeniach do sterowania oświetleniem. Dodatkowo, takie rozwiązanie pomaga oszczędzać energię, bo można łatwo wyłączyć światło, gdy nie jest potrzebne. W praktyce, dzięki takiemu ustawieniu, zwiększa się też bezpieczeństwo, bo nie trzeba chodzić w ciemności. Instalacja takich przełączników jest dosyć prosta, o ile stosuje się odpowiednie zasady, co czyni je atrakcyjną opcją dla wielu użytkowników.
Często, jak się wybiera zły schemat do sterowania oświetleniem, to wynika to z niezrozumienia podstaw, jak działają przełączniki schodowe i do czego służą. Schematy bez przełączników schodowych nie mogą zapewnić pełnej funkcji, której potrzebujemy, żeby włączać światło z dwóch miejsc. Na przykład te, które mają standardowe przełączniki jednobiegunowe, pozwalają tylko na włączenie lub wyłączenie światła z jednego punktu, co uniemożliwia operowanie z drugiego miejsca. Błąd logiczny często bierze się z mylenia, jak działają przełączniki i jakie mają możliwości. Jeśli zastosujemy złe schematy, to może to prowadzić do złego okablowania, co nie tylko utrudnia korzystanie, ale też może być niebezpieczne. Przy projektowaniu instalacji oświetleniowych warto przestrzegać norm i standardów branżowych, jak PN-EN 60669-1, które mówią o bezpiecznym i efektywnym korzystaniu z układów. Dlatego przed wyborem schematu warto dokładnie przeanalizować jego funkcjonalność i zastosowanie w praktyce.