Pomiar rezystancji izolacji przewodów to naprawdę ważna sprawa, jeśli chodzi o bezpieczeństwo instalacji elektrycznych. Miernik, który widzisz na rysunku, jest specjalnie stworzony do takich pomiarów, co jest kluczowe, by spełniać normy bezpieczeństwa. Jeśli masz wartości rezystancji izolacji na poziomie przynajmniej 1 MΩ, to daje to pewność, że izolacja jest w dobrym stanie. Regularne wykonywanie takich pomiarów pozwala wychwycić ewentualne problemy, które mogłyby prowadzić do zwarć lub innych uszkodzeń. Jak dla mnie, to warto robić te pomiary przed oddaniem instalacji do użytku, a także systematycznie, zwłaszcza w miejscach, gdzie jest większe ryzyko, jak w przemyśle. Warto dodać, że inspekcje w obiektach użyteczności publicznej powinny być szczególnie starannie przeprowadzane, bo tam niezawodność instalacji jest priorytetem.
Wybór pomiaru rezystancji uziemienia zamiast pomiaru rezystancji izolacji przewodów to nie najlepszy pomysł, i wyjaśnię dlaczego. Każdy z tych pomiarów wymaga innego sprzętu, a miernik, który masz na rysunku, jest do pomiaru izolacji. On generuje wyższe napięcie, bo to ważne do oceny stanu izolacji. A już pomiar impedancji pętli zwarcia, to zupełnie inne narzędzie, które bada bezpieczeństwo w sytuacji zwarcia. Z kolei rezystancja uziemienia dotyczy, jak dobrze system uziemiający działa i odprowadza prąd do ziemi, kiedy coś się dzieje. Czasem ludzie mylą te pojęcia i to prowadzi do nieporozumień. Warto to zrozumieć, bo źle podejmowane decyzje mogą skutkować poważnymi awariami i to nie jest coś, co można zbagatelizować. Dlatego każdy elektryk powinien znać te różnice i umieć je zastosować w praktyce.