Wilgoć to bardzo ważny czynnik, który ma wpływ na jakość malowania. Właściwie, to wiele badań to potwierdza. Jak malujesz farbą albo lakierem, a na powierzchni jest wilgoć, to mogą się pojawić pęcherze, albo farba może się odspoić czy nawet łuszczyć. Jeśli wilgoć jest na podłożu, to spowalnia schnięcie, a to w efekcie może osłabić przyczepność farby do powierzchni. Przykład? Malowanie na zbyt mokrej powierzchni, co jest zresztą zabronione w standardach, jak ISO 12944. To wszystko pokazuje, jak ważne jest sprawdzenie poziomu wilgoci przed malowaniem i używanie farb, które są przystosowane do różnych warunków. Dzięki temu powłoka będzie trwała i estetyczna.
Musisz pamiętać, że za mało rozcieńczalnika, zła temperatura czy za dużo spoiwa to czynniki, które mogą wpłynąć na materiały. Ale w kontekście, który widzimy na zdjęciu, to nie są główne powody zniszczenia powłoki. Zbyt mała ilość rozcieńczalnika może sprawić, że farba będzie zbyt gęsta i trudna do nałożenia, ale nie spowoduje to pęcherzy. Takie coś dzieje się, jak farba nie jest dobrze rozcieńczona, ale nie jest to zwykle związane z wilgocią. Temperatura też ma swój wpływ na schnięcie, ale sama w sobie nie wywołuje pęcherzy. Ekstremalne temperatury mogą wywołać kłopoty, ale to bardziej wpływa na jakość farby niż na jej uszkodzenie. A za dużo spoiwa może zmieniać właściwości materiału, ale nie skutkuje tym, co tutaj widzimy. Zmieszanie tych zjawisk z wilgocią to błąd, bo to ona rzeczywiście niszczy powłokę. Trzeba uważać na wilgoć i odpowiednio przygotować podłoże przed malowaniem, żeby efekty były zadowalające.