Strop gęstożebrowy z rozstawem belek 0,45 m to spoko wybór. Na rysunku fajnie widać, że belki są ustawione w równych odstępach. Jak zobaczysz oznaczenie "Fert 45", to od razu wiadomo, że ma to 45 cm, czyli 0,45 m. Takie stropy są popularne w budownictwie, bo dzięki nim można uzyskać lepszą nośność i zaoszczędzić materiały w porównaniu do tradycyjnych stropów. W praktyce wykorzystuje się je często w budynkach użyteczności publicznej, gdzie ważna jest duża przestrzeń bez dodatkowych słupów. Z mojego doświadczenia wiem, że projektanci często korzystają z norm PN-EN 1992, które mówią, jak projektować betonowe konstrukcje, w tym stropy gęstożebrowe. Zrozumienie tych norm to klucz do bezpiecznych i efektywnych konstrukcji.
Wybór stropu belkowego, dylowego czy prefabrykowanego z elementów wielkowymiarowych nie jest dobrym pomysłem w tym przypadku. Strop belkowy z drewnianymi belkami 5,1 m sugeruje duży rozstaw, a to się nie zgadza z oznaczeniem "Fert 45". Generalnie, stropy belkowe stosuje się tam, gdzie potrzeba dużej rozpiętości, a nie w sytuacji, gdy belki są blisko siebie, jak w stropach gęstożebrowych. Długość dylów 4,8 m w tej odpowiedzi też nie pasuje do rysunku – nie widać tam takiego rozstawu. A strop prefabrykowany o wymiarach 5,1 x 4,8 m sugeruje użycie prefabrykatów, co także jest sprzeczne z koncepcją gęstożebrowości, gdzie ważne są małe odstępy między belkami. Wydaje mi się, że mylenie dużych rozstawów belek z ich funkcjonalnością to częsty błąd. Dobrze jest zwracać uwagę na szczegóły w rysunkach i kosztorysach, bo to ma ogromny wpływ na stabilność całej budowli.