Odpowiedź B jest strzałem w dziesiątkę, bo narzędzie na zdjęciu to właśnie szpachla tynkarska. Bez niej ciężko wyobrazić sobie wyrównywanie tynku. Dzięki szpachli da się naprawdę fajnie nałożyć i wygładzić tynk, co jest mega ważne, jeśli chce się, żeby ściany wyglądały ładnie. Używając szpachli, można uzyskać gładką powierzchnię, co później ma duże znaczenie przy malowaniu albo tapetowaniu. W ekipach budowlanych często korzysta się z szpachek o różnych szerokościach, bo to zależy od tego, co trzeba wyrównać. I jeszcze jedno – obsługa szpachli wymaga trochę wprawy i znajomości technik tynkarskich, co jest super ważne w budowlance. Szpachla jest też przydatna do drobnych napraw, więc naprawdę jest to narzędzie, które warto mieć zawsze pod ręką.
Wybór innej odpowiedzi może się brać z niedopowiedzeń na temat narzędzi. Na przykład lejek do maszyn tynkarskich, który można pomylić z szpachlą, służy raczej do transportowania tynku, a nie do jego nakładania. Jego główną rolą jest ułatwienie podawania tynku na powierzchnię, co jest istotne, ale nie pomoże w wyrównywaniu. Kątownik budowlany, choć przydatny, służy do sprawdzania kątów prostych i nie ma nic wspólnego z tynkowaniem. Poziomica, która mierzy poziom, może być pomocna w ocenie równości, ale nie zastąpi szpachli, która jest używana do samego nałożenia i wygładzenia tynku. Często błędy wynikają z mylnego założenia, że narzędzie, które nie jest bezpośrednio związane z aplikacją tynku, może spełniać tę samą rolę. W budownictwie każde narzędzie ma swoje jasno określone zastosowanie i zależy to od umiejętności użytkowników. Lepiej zwracać uwagę na to, co i jak się wybiera, żeby nie tracić czasu i robić wszystko na tip-top.