Wybrana odpowiedź jest poprawna, ponieważ na kondygnacji I grubość tynku wynosi 23 mm, co przekracza dopuszczalną odchyłkę grubości tynku kat. IV. Zgodnie z normami budowlanymi, dopuszczalne odchyłki dla tynków kategorii IV wynoszą +/-2 mm od projektowanej grubości 20 mm, co oznacza, że akceptowalny zakres grubości wynosi od 18 mm do 22 mm. Z tego powodu, wartości grubości tynku na kondygnacjach II (19 mm), III (18 mm) i IV (21 mm) mieszczą się w tym zakresie, podczas gdy 23 mm na kondygnacji I przekracza górną granicę o 1 mm. Przekroczenie dopuszczalnych odchyłek może prowadzić do problemów z estetyką, trwałością oraz funkcjonalnością tynku, dlatego tak ważne jest przestrzeganie norm budowlanych i standardów jakości w procesie tynkowania. Utrzymanie odpowiednich odchyleń jest niezbędne dla zapewnienia prawidłowego wykończenia powierzchni oraz długotrwałej ochrony budynku. Przykładowo, w przypadku tynków wewnętrznych, niezgodności w grubości mogą prowadzić do pęknięć czy odspojenia tynku, co negatywnie wpłynie na estetykę wnętrza.
Wybór innej kondygnacji jako odpowiedzi na to pytanie może wynikać z nieporozumienia dotyczącego zasad dopuszczalnych odchylek grubości tynku. Kondygnacje II, III oraz IV mają grubości tynku, które mieszczą się w akceptowalnym zakresie. Kondygnacja II posiada grubość 19 mm, co mieści się w zakresie 18 mm do 22 mm, natomiast kondygnacja III z grubością 18 mm osiąga dolną granicę normy, co również jest zgodne z wymaganiami. Podobnie, kondygnacja IV z grubością 21 mm pozostaje w normie. Ogólnie rzecz biorąc, błędne wybory mogą wynikać z zaniedbania analizy dostępnych danych oraz ich porównania z dopuszczalnymi wartościami według obowiązujących norm. Kluczowe jest zrozumienie, że normy budowlane są po to, aby zapewnić odpowiednią jakość wykonania i trwałość materiałów budowlanych. W przypadku tynków, zbędne przekroczenia mogą prowadzić do technicznych problemów, w tym uszkodzeń strukturalnych i estetycznych, co podkreśla znaczenie dokładnego pomiaru i oceny wykonania robót budowlanych. Należy zwrócić uwagę, że błędne interpretacje mogą prowadzić do nieodpowiednich decyzji projektowych i zakupowych, co w dłuższej perspektywie może generować dodatkowe koszty oraz negatywnie wpływać na użytkowanie budynku.