Ten statek na zdjęciu to typowy ro-ro, bo widać, że ma rampy z tyłu, które umożliwiają łatwe wjeżdżanie i zjeżdżanie pojazdów. Dzięki swojemu designowi, można na niego załadować samochody czy ciężarówki bez użycia dźwigów, co jest super praktyczne, zwłaszcza w transporcie międzynarodowym. W porównaniu do innych statków, jak kontenerowce czy tankowce, które mają swoje konkretne przeznaczenie, ro-ro daje więcej możliwości, jeśli chodzi o różnorodny transport. Myślę, że to bardzo ważne, bo dobrze zaplanowana logistyka może znacznie zaoszczędzić czas i pieniądze w portach.
Wybierając masowiec, kontenerowiec lub tankowiec, można się pomylić, bo te statki mają różne funkcje. Masowiec, na przykład, jest do przewozu sypkich ładunków jak węgiel czy zboża, a jego budowa nie ma ramp, więc nie wpasuje się w to zdjęcie. Kontenerowiec z kolei jest skonstruowany z myślą o kontenerach, a na tym zdjęciu ich nie ma, więc też nie pasuje. Tankowiec, który przewozi płyny, też nie jest odpowiedni, bo nie ma ramp i nie jest do transportu pojazdów. Z własnego doświadczenia wiem, że ważne jest, by rozumieć różnice między tymi statkami, bo każdy z nich ma swoją specyfikę, co jest istotne w logistyce morskiej.