Odpowiedź 1,2 erl jest poprawna, ponieważ natężenie ruchu w telekomunikacji definiuje się jako stosunek czasu zajętości linii do całkowitego czasu obserwacji. W tym przypadku, obliczając natężenie ruchu na podstawie czasów zajętości obu łączy, uzyskujemy wartość 1,2 erlanga. Erlang jest jednostką miary natężenia ruchu, która jest szeroko stosowana w planowaniu sieci telekomunikacyjnych. Praktyczne zastosowanie tej wiedzy można zaobserwować podczas projektowania wydajnych systemów komunikacyjnych, gdzie istotne jest zrozumienie i kontrolowanie natężenia ruchu, aby uniknąć przeciążeń. Na przykład, w sieciach telefonicznych, odpowiednie zarządzanie natężeniem ruchu pozwala zminimalizować wymiany sygnałów, co przekłada się na poprawę jakości rozmów i efektywności wykorzystania zasobów. Zgodnie z dobrymi praktykami, inżynierowie zajmujący się telekomunikacją powinni wykorzystywać narzędzia symulacyjne do analizy natężenia ruchu w różnych scenariuszach zastosowania, co umożliwia lepsze planowanie pojemności sieci.
Wybór odpowiedzi, która nie jest równoznaczna z 1,2 erlanga, wskazuje na pewne nieporozumienia w interpretacji pojęcia natężenia ruchu. Natężenie ruchu, wyrażane w erlangu, to wartość, która wskazuje na średni czas zajętości linii w danym okresie czasu. Odpowiedzi takie jak 1,8 erl, 0,4 erl czy 2,0 erl mogą sugerować błędne rozumienie tego wskaźnika. Na przykład, wybór 0,4 erl może wynikać z błędnego założenia, że mniejsza wartość oznacza niższe natężenie ruchu, co jest mylące, ponieważ natężenie odnosi się do całkowitego wykorzystania dostępnych zasobów komunikacyjnych, a nie tylko do ich zajętości w danym momencie. Ponadto, koncepcja natężenia ruchu wymaga zrozumienia, że suma czasów zajętości linii musi być ujęta w kontekście całkowitego czasu obserwacji. Podobnie, wybór 1,8 erl lub 2,0 erl opiera się na niepoprawnych obliczeniach lub przyjęciu niewłaściwych założeń co do sumy zajętości. Typowe błędy myślowe, które mogą prowadzić do tych nieprawidłowych wniosków, obejmują mylenie natężenia z innymi wskaźnikami wydajności sieci oraz niedocenianie wpływu przeciążeń na jakość usług. Zrozumienie tych różnic jest kluczowe dla prawidłowego zarządzania sieciami i ich optymalizacji.