Kompas elektroniczny to naprawdę fajne narzędzie, które korzysta z dwóch odbiorników GPS. Dzięki nim można precyzyjnie określić swoje położenie, co jest mega ważne w geodezji i nawigacji. Na przykład, kiedy robimy pomiary wysokości czy ustalamy azymut – czyli kąt między północą a jakimś punktem – to właśnie te odbiorniki robią swoje. A azymut to kluczowy element, jeśli chodzi o orientację w terenie. Z drugiej strony, kąt elewacji jest używany w astronomii i inżynierii, żeby określić, pod jakim kątem patrzymy na dany obiekt względem horyzontu. Ale pamiętaj, że kompas elektroniczny nie zmierzy prędkości wiatru – do tego potrzebujemy anemometrów, które są specjalnie zaprojektowane do pomiarów ruchu powietrza. Warto zrozumieć, jakie są możliwości i ograniczenia różnych technologii, bo to pomoże nam podejmować lepsze decyzje w pracy z danymi.
Wybór odpowiedzi związanej z prędkością wiatru albo kątem elewacji może świadczyć o pewnym zamieszaniu co do funkcji kompasów elektronicznych. Kompas oparty na GPS jest głównie do określania pozycji i kierunków w terenie, a prędkości wiatru nie da się nim zmierzyć. Do tego są potrzebne inne urządzenia, jak anemometry, które są stworzone do wykrywania ruchu powietrza. Zdarza się, że mieszamy różne urządzenia i ich funkcje. Na przykład, kompas dobrze sprawdza się w pomiarze azymutu czy kąta elewacji, ale ma swoje ograniczenia, jeśli chodzi o wysokość czy prędkość wiatru. Można by pomyśleć, że GPS podaje dane o prędkości wiatru, ale w praktyce to nie jest takie proste. Trzeba się zorientować, które narzędzia są właściwe do konkretnego zadania, żeby nie wyciągnąć błędnych wniosków.