Odpowiedź 30% jest poprawna, ponieważ w procesie przerobu makulatury, optymalne stężenie masy włóknistej wpływa na efektywność rozcinania i odseparowywania włókien. Stężenie 30% jest zgodne z zaleceniami wielu standardów branżowych, które przewidują, że zbyt niskie stężenie może prowadzić do nieefektywnego rozcinania, a zbyt wysokie może obciążyć sprzęt oraz prowadzić do problemów z przepływem materiału. W praktyce przy stężeniu 30% uzyskuje się dobre połączenie między wydajnością a jakością uzyskiwanego włókna, co jest kluczowe w dalszym przetwarzaniu. Przykładem zastosowania tej wartości stężenia może być proces produkcji papieru z makulatury, gdzie odpowiednie stężenie włókien wpływa na parametry jakościowe papieru, takie jak wytrzymałość i gładkość. Utrzymywanie stężenia na poziomie 30% wspiera również zrównoważony rozwój, minimalizując zużycie surowców i energii.
Wybór stężeń, takich jak 50%, 10% czy 5%, oparty jest na błędnym zrozumieniu zasad przetwarzania makulatury i właściwości włókien. Stężenie 50% może wydawać się atrakcyjne, jednak w praktyce prowadzi do zwiększonego obciążenia urządzeń oraz problemów z równomiernym przepływem materiału, co może skutkować awariami sprzętu i przestojami w produkcji. Przy takich stężeniach ryzyko zatykania się maszyn jest znacznie wyższe, co negatywnie wpływa na efektywność całego procesu. Z kolei zbyt niskie stężenia, takie jak 10% czy 5%, negatywnie wpływają na jakość uzyskiwanego włókna. W przypadku 10% włókien są zbyt rozcieńczone, co prowadzi do nieefektywnego procesu rozcinania i separacji. Warto także zaznaczyć, że w branży przetwórstwa papieru optymalne stężenie wynika z analizy zarówno właściwości surowców, jak i wymagań końcowego produktu. Często powracającym błędem jest zatem niezrozumienie, że stężenie musi być dostosowane do specyficznych warunków technologicznych oraz rodzaju przetwarzanej makulatury, aby uzyskać pożądane rezultaty.